Ostatnie słowa
IN MEMORIAM.
Czyli kilka cytatów graczy, którzy poświęcili się, żebyście mogli je przeczytać.
- Tak właściwie, to czym różni się AT - ST od AT - PT?
- Oooo, a więc tak wygląda AT - AT.
- Spokojnie. Z tak dużego działa, trudno trafić w coś tak małego jak my...
- Ha! Mówiłem wam, że przelecimy przez to pole asteroid bez szwanku.
- Czy to już koniec?
- Nieważnie ilu ich jest. Przecież wszyscy wiedzą, że szturmowcy to cieniasy.
- ILE Tie-Fighterów?
- Spoko, Gammoreanie nie umieją posługiwać się blasterami.
- Po co uciekać? Przecież nie odbije wszystkich naszych strzałów, nie?
- On jest jeden a nas czterech. Nie ma szans.
- Ignoruję szturmowców i wchodzę do środka.
- To wygląda jak detonator termiczny...
- Według mapy, tu nie powinno być żadnego imperialnego garnizonu...
- Spoko grubasku, zrobi się...(Wszyscy wiedzą, że nie należy tak mówić do Hutta...)
- Ooo, patrzcie, jaka naiwna pułapka!
- Ustawiam detonator na 5 sekund, czekam 3 sekundy i rzucam w stronę szturmowców.
- Uda mi się, uda mi się, ud...(Ostatnie słowa bohatera, który próbował jeździć na swoopie)
- Spokojnie, wiem jak obchodzić się z zwierzętami...
- Nie strzelaj do nas, nie strzel...
- Dziesięć sekund do startu...
- Jakieś dziwne te myśliwce TIE...
- TIE-Defender? A co to takiego?
- Mam osłony, a on nie!
- Cholera, nie mam osłon!
- To ja robię podwójna beczkę, półobrót i wchodzę mu na ogon!(Ten cytat i cztery poprzednie pochodzą z jednej sesji, na której gracze wstąpili do dywizjonu myśliwskiego rebeliantów. Straty dywizjonu w pierwszej misji: 60%)
- Ten koc termiczny ukryje nas przed skanerami imperiali.(Przed skanerami może i ukrył, ale czemu rozłożyli się na drodze AT - AT?!?)
- Myśliwce TIE nie sprawdzają się w walce w atmosferze...
- Rzucam szturmowcowi granat z okrzykiem: "Łap".(Szturmowiec granat złapał, odbezpieczył i odrzucił)
- Co to jest to zielone, lecące w stronę naszego statku? (Odpowiedź: Promień turbolasera -_^)
- Ja biorę tych dwóch po lewej, a ty zajmij się trzecim.
- Ależ Durga, po co te nerwy? Odzyskamy ten towar!
- Wielmożny Xizorze, uważam, że nasza informacja jest warta o wiele więcej! (Kto wie kim był Xizor, wie o co chodzi...)
- Robię mieczem świetlnym młynek nad głową, żeby ich przestraszyć.
- Cholera, upuściłem pojemnik...
- Spadamy! Szybko, przez okno! (Dosłownie "spadli")
- Więc czym właściwie różni się niszczyciel klasy "Vistory" od "Imperial"?
- Dobra chłopaki, czas zapracować na żołd i medal! (Pośmiertny...)
- Ha! Wreszcie cię dopadliśmy, imperialne ścierwo!
- Czemu ziemia tak drży?
- Oby w plecaku rakietowym starczyło paliwa...
- Ooo, śluz Hutta!
- Tak, jestem rycerzem Jedi, dobry człowieku. W czym mogę ci pomóc?
- Gallandro, Gallandro, jakoś nic mi to nie mówi...(Kto czytał "Zemstę Hana Solo", wie o kogo chodzi)
- Rzuć granat! Rzuć ten cholerny granat!
- Patrzcie, ten obcy wygląda zupełnie jak świnia!
- Spoko, jesteśmy ludźmi, a nie obcorasowcami. Nie zabiją nas...
- Jak to "dziesięć sekund do autodestrukcji"?
- Są za wolni żeby nas dogonić.
- Celuj w ramię! W ramię!!
- A teraz mój firmowy start...
Xeloss. |